niedziela, 19 maja 2013

4 dzień walki

Siemka!
Przybywam, aby się pochwalić :)
Jestem z siebie dumna utrzymuję wszystko już 4 dzień i widzę postępy!
Gdy przed rozpoczęciem diety i ćwiczeń sprawdzałam swoje wymiary nie byłam zadowolona... Teraz jestem.
W ramionach miałam 104 cm teraz mam 100
w biuście 93 teraz 90
w talii 72 teraz 70
w biodrach 96 teraz 93
i nawet moje udziska zmalały o 3 cm :)

Co prawda waga utrzymuje się taka sama, lecz tym się nie przejmuję, aż tak bardzo. Jestem zadowolona z samej siebie.
A co do zakwasów :) Prawda pierwszego dnia bolały mnie nogi, ale po kolejnej serii ćwiczeń było dobrze.

W diecie dodałam więcej chleba razowego i owoców, warzywa u mnie to rzecz względna ale też staram się aby nic mi nie ubyło. No i oczywiście, żeby anemia znów nie wróciła z wielkim hukiem.

Co do ćwiczeń ten sam zestaw co pierwszego dnia, w dni wolne staram się ćwiczyć rano i wieczorem, wtedy albo dokładam sobie jakieś ćwiczenia, albo je ujmuje. Ach i oczywiście wieczorem albo spacer na lepsze spanie albo 10-20 minut na rowerze :)
Ostatnio był motor, ale chociaż wygładziło mi zmarszczki na twarzy hihihi.

A teraz uciekam robić zdjęcia, na temat, którego nie rozumiem! I też jest fajnie. ;)

1 komentarz:

  1. Trzymam za Ciebie kciuki, tak trzymaj :) I nie daj się mamie, w końcu sama wiesz najlepiej czego chcesz.
    Pozdrawiam, LLM.

    OdpowiedzUsuń