czwartek, 16 maja 2013

1 dzień walki

Cześć! Mam na imię Gosia, lat 19(matkooo starość, nie radość), ważę 64 kilo. Dla niektórych z was może to się wydać dobra waga. Spokojnie, nie jestem jedną z tych, które chcą wyglądać jak wieszak. Od podstawówki mam problem ze swoim wyglądem, każda próba podjęcia walki z moją oponką na brzuchu kończy się porażką, mam nadzieję, że tym razem dopnę swego i będę posiadaczką płaskiego, jędrnego brzuszka.
Za mną pierwszy dzień ćwiczeń i można powiedzieć początku diety, która nie jest łatwym wyzwaniem w związku z moim aktualnym trybem życia tzn. uczę się w liceum plastycznym, wyobraźcie sobie siedzenie po 10 godzin w szkole...
Do czerwca chcę schudnąć 5 kilo i utrzymywać wagę oraz wypracować to na co chyba zasługuję.
Mam cichą nadzieję, że pomożecie mi w tym wytrwać i będziecie mnie motywować : ).

Ćwiczenia:
Na sam początek, po długiej przerwie zrobiłam 80 brzuchów krótkich
40 skośnych,
40 przysiadów z kilogramowym hantlem,
po 15 wymachów prawą i lewą nogą
oraz krótka 10 minutowa przejażdżka rowerem .

Na śniadanie zjadłam chleba razowego z plastrem szynki i pomidorem, wypiłam herbatę, zwykłą, niesłodzoną
Drugie śniadanie no tu już niestety 2 bułki pszenne z serem i pomidorem, jakiś ogórek też tam był
Obiad mięso gotowane na parze z chlebem razowym, powinnam zjeść warzywa, ale niestety mój żołądek tych z patelni nie przyjmuje (jeżeli wiecie o czym mówię).
Kolacja banan + szklanka mleka.

2 komentarze:

  1. Na początek to nieźle, Stary Grubasie ;D Tylko za szybko nie dodawaj sobie ćwiczeń, bo będziesz po nich płakać przez zakwasy :)
    Pozdrawiam, LLM.
    [llmorphine.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  2. Również, z ćwiczeniami to tak delitatnie zacznij i stopniowo zwiększaj ilość i czas. Fajnie, że jesz 4 posiłki, szkoda tylko, że te bułki pszenne się wkradły do menu;)Trzymam kciuki za sukcesy i życzę dużo powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń